Aktualnie

Temperatura: 1°-9°C
02.02.2015 - Nieaktywne postaci usunięte
27.01.2015 - Lista obecności zakończona.

Szablon od niekonkretnej.

Zapraszam do zapisów.

piątek, 23 stycznia 2015

Rozumiem furię w Twoich słowach ale nie rozumiem słów





Melanie Rose Tadakoro

20 lat
kelnerka
I KNOW I'M WAY TOO EASY


|||||
Haos, panika i strach
Śmiech, szczęście, euforia
To może krócej...
skomplikujmy Jej życie 
Faworyzuje
Cytat- William Shakespeare 

11 komentarzy:

  1. Cześć, miło mi Cię jako pierwszej powitać na blogu (:
    Z całym szacunkiem muszę jednak zwrócić uwagę na fakt, że zakryłaś mój post, mimo, iż nie miał obowiązujących w regulaminie trzech komentarzy. Wiem, że chcesz, by Twoja karta była na wierzchu, jednak naprawdę napracowałam się nad tym tekstem i chciałabym, żeby ktokolwiek go przeczytał. Dlatego możemy zrobić tak: albo ja dodam do postu odnośnik do Twojej karty, którą wstawisz jako wcześniejszą, albo po prostu poczekasz.
    Byłabym zobowiązana (:
    //Catherine

    OdpowiedzUsuń
  2. [ Witam na blogu. Zdjęcia świetne. Baw się tutaj dobrze! ]

    Administracja

    OdpowiedzUsuń
  3. [ Cześć. Używałam kiedyś tego zdjęcia i dobrze je wspominam, chociaż ostatnio pojawia się na blogach wyjątkowo często. Cóż, życzę weny, niekończących się pomysłów i ciekawych wątków, a przede wszystkim dobrej zabawy w naszym gronie. ]

    Bianca

    OdpowiedzUsuń
  4. [ A może zaczniesz? xD ]

    Luca D'Annunzio

    OdpowiedzUsuń
  5. [Cześć, miłej zabawy.]

    vd Vaart

    OdpowiedzUsuń
  6. [Czeeeść! :D
    Jasne, że chcę wątku. Jakiś masz pomysł? ^^]

    OdpowiedzUsuń
  7. [Są jakieś pomysły?]

    Rubens

    OdpowiedzUsuń
  8. [Cóż, Jason pracuje w niezależnej gazecie - publikują artykuły dość kontrowersyjne, demaskujące brutalnie każdy aspekt współczesnego życia. Może Melanie ma jakąś ciekawą historię życia? Wtedy mogłaby zgłosić się do redakcji gazety z swoją historią, Jason spotkałby się z nią by mu o wszystkim opowiedziała, zadałby kilka pytań, zabrał zdjęcia. Co Ty na to?]

    Jason Lahane

    OdpowiedzUsuń
  9. [Cześć, cześć:) Meredith trudno nawiązuje znajomości, jednak autorka bardzo chętnie powiązałaby te dwie panie. Niestety też nie mam pomysły. To jest chyba jedyny i największy problem.]

    M.L.

    OdpowiedzUsuń
  10. W ostatnim czasie alkohol był jedyną formą rozrywki, na jaką sobie pozwalał. Oczywiście niektórzy zanegowaliby tę opinię zważywszy na to, że picie w samotności miało niewiele wspólnego z zabawą i uciechą ducha, ale przy miernej potencji psychicznej Luci, parę szklanek kojącej whisky zdawało się naprawdę dodawać mu energii. Nawet jeśli nie w ujęciu psychologicznym, to na pewno fizycznie. Nabierał ochoty do: a) bójek z nieznajomymi; b) rozmów z barmanem. W obu przypadkach wykraczał wtedy za granicę codziennych zachowań, więc można było rzec, że było to pewnego rodzaju urozmaicenie. Dzisiaj jednak nawet czwarta szklanka mocnego trunku nie zachęciła go do rozwiązania języka. Wciąż siedział przy barze i wciąż nie zapowiadało się na rozmowę z kimkolwiek. To był ten moment, w którym należało opuścić lokal, ale zamiast tego zerknął w stronę parkietu i sięgnął dłonią po pierwsze szkiełko jakie wpadło mu pod palce. Oczywiście zapomniał skontrolować swój wybór, w efekcie czego okazało się, że łyknął kurewsko słodki drink, prawdopodobnie kobiecy, krzywiąc się przy tym nieznacznie.
    — Kurwa... — mruknął tylko, nawet nie przepraszając za swoją pomyłkę. Po prostu odstawił alkohol przed nos prawdopodobnej właścicielki, tym razem ujmując zgrabnie SWOJĄ whisky.

    Luca D'Annunzio

    OdpowiedzUsuń